a najbardziej smakowałabyś mi
z bitą śmietaną i truskawkami
zamiast cukru Ty...
język płynie ścieżką
pozostawiając po sobie upojenie każdą sekundą
palce zaciskają się na prawie obcych ramionach
przyciągasz je do siebie jakby były najbliższe...
Tobie na świecie najbardziej...
mało myśli, niewiele
wkradają się bezwstydne instynkty
uczuciami przepełnione
oddać wszystko co najbardziej rozpala
całą energię uzbieraną w tej chwili
by dostać z powrotem to samo
tylko wzmocnione tysiące razy...
tak, że Cię rozkłada na łopatki
i nawet palcem w stanie nie jesteś ruszyć choćby...
uczucie najgęstsze i najgłębsze
na niej każdą przeciwność rozsadza ciśnienie
słodkie uniesienia, tylko one rodzą
najczystsze uczucia...
dwie dusze stają się jedną na noc całą
a Słońce znika wcześniej, zachodząc zaczerwienia niebo
patrząc na nie, dwie niczym nieskrępowane...
szybko znika, by za dużo nie podejrzeć...
i boi się potem wzejść, bo nie wie
czy przeszkodzi w ten sposób kochankom...
a tak między nami...
jesteś... bombą kaloryczną...