I dałbym Ci wszystko co mi pozostało pośród tego czego nie mam
Wytarte spodnie na kolanach
Moje myśli ciepłe, gdy za dużo wypije…
Przechwalanie się za częste, pośród rzeczywistości
Odrobinę czułości, które próbuje okazać literami, których nawet nie ma na kartce
Mój głupi wyraz twarzy który częstszy jest, niż mądry
Odgarniam lekko Twe włosy i do ucha oddaje szepty dreszczące…
Jesteś do mnie, jak cukier do herbaty…
Chce umrzeć na Ciebie, najlepsze co mnie spotkało…
I więcej bym Ci powiedział
Odbijał głęboko każde Twe słowo w mej duszy
Gdybyś tylko zaczęła istnieć…
…nie była tylko wytworem wyobraźni, podsycanym tym wszystkim
co się dzieje dookoła mnie…