straciłem się gdzieś
we krwi duszy swej własnej się topie
stałem się taki jak wszyscy
pogoniłem przeszłością to co się dzieje teraz
kiedy ja się dowiem, że już dawno umarłem
wegetuje półsłowami...
z moich ust słychać już tylko syczenie
duch ciemny, niejasny, zmora koszmarów, która
pochłonięta we własnym
cierpieniu...
obdarta kiedyś z uczuć...